jak mogłam…

nie wspomnieć nic o chłopakach naszych kochanych którzy od tygodnia już, dzień w dzień, dzielnie walczą w Pucharze Świata o kwalifikację olimpijską! Mam oczywiście na myśli siatkarzy którzy wygrywają mecz po meczu i narazie potknęli się tylko na Iranie.
Fakt że nie wspomniałam o tym wcześniej wynika z tego że meczów tych po prostu nie oglądałam, a konkretnie to widziałam jakieś dwa i pół. Najpierw był wyjazd do Wrocławia, teraz jesteśmy w Bielsku, trochę dużo się ostatnio dzieje ale to mnie oczywiście nie tłumaczy, kibic ma obowiązki 🙂 Zresztą vojta okazała się na tyle absorbująca fizycznie i psychicznie, że chyba po prostu nie miałam do tego głowy a niewiele jest naprawdę rzeczy które są w stanie moją uwagę od meczów odciągnąć 🙂
W każdym razie chłopaki dzielnie walczą, mimo, że nie jest łatwo, są póki co na pierwszym miejscu ale najtrudniejsze przed nami więc trzymajmy kciuki 🙂
A ja wracam do kibicowania 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.