różne

I znowu minęło trochę czasu… W czasie jak pisałam pamiętniki taką przerwę zaczynałam od „przepraszam Cię Pamiętnisiu, że tak długo do Ciebie nie zaglądałam…” co jednak nie brzmi dobrze w otoczce nieco bardziej skomputeryzowanej niż kartka w zeszycie A4…
w każdym razie jest parę rzeczy do nadrobienia.
Zacząć muszę od niestety bardzo smutnej wiadomości jaka dotarła do mnie na początku zeszłego tygodnia, gdyż w wypadku samochodowym zginął mój kolega z klasy z ogólniaka… Niby nie utrzymywaliśmy kontaktu, jak to zwykle bywa (głównie przez nk i to też niezbyt często) a widzieliśmy się ostatnio na spotkaniu klasowym jakieś trzy, cztery lata temu, ale to boli i nie wiedziałam, że aż tak bardzo…
Maciek był policjantem, więc pogrzeb był z odpowiednimi honorami i mnóstwem ludzi… Smutne, że w takich okolicznościach dane nam było się spotkać z klasą…
Zawsze pozostaniesz z nami Maciuś…

No ale życie się toczy nadal.
Julcia troszkę chorowała, przez co przez kilka dni była w domku, ale skończyło się tylko na lekkim katarku, teraz jest już dobrze, więc ruszyła już do przedszkola. Mam nadzieję, że jakoś przetrwamy ten okres przeziębieniowy i uda nam się z niego wyjść obronną ręką.

Pod koniec tygodnia otrzymaliśmy matę do hydromasażu, o którą pisałam do WOŚP w czerwcu. Mata jest super, bardzo dziękujemy i WOŚP i przesympatycznej Pani Marii Roguskiej z Balsan Futura, która zadbała o to, żeby mata do nas dotarła i żeby wszystko było w porządku.
Julcia już zakosztowała kąpieli, bardzo jej się podobało, hydromasaż rozluźnia ją i uspokaja, także jest dobry przed snem.
Mamy mnóstwo programów masujących, każdy z innym przeznaczeniem, także musimy się wdrożyć żeby jak najlepiej je wykorzystać.

Przez jakiś czas, tak jak w zeszłym roku, wraz z innymi rodzicami z naszej Fundacji, pomagałam przy poprawianiu źle wpisanych nazwisk w rubryce dotyczącej przekazania 1% (mówiąc w dużym skrócie).

Prace nad księgowaniem już dobiegają końca i dlatego chciałam bardzo serdecznie podziękować wszystkim którzy o nas pamiętają i przekazali na Julcię 1% podatku! Dzięki wpłatom możemy spokojnie zaplanować kolejny rok rehabilitacji.

Jeszcze raz bardzo dziękujemy!

to chyba z grubsza tyle, jakoś specjalnie nastroju do rozpisywania się nie mam…

w zeszłym tygodniu (albo jeszcze w zeszłym…) odwiedzili nas moi bracia z Dominiką, byli na obiadku, przyjechali już z Krynicy, teraz będą częściej na miejscu, ku uciesze uwielbiającej ich Julci 🙂
Przynieśli Julci piękną książkę o księżniczkach (czyli że trafili z odpowiednim tematem 🙂 ) i było bardzo sympatycznie.
i żeby nie było tak bez zdjęcia to niniejszym zamieszczam dwa z owego spotkania 🙂

  1. dopiero około dwóch tygodni temu urząd skarbowy przekazał fundacji listę dzieci do wcześniej przekazanej kwoty, i wierz mi, że w tym roku jest to wyjątkowo szybko – w zeszłym mieliśmy pieniądze na swoich subkontach 10 listopada…

    pozdrawiam 🙂

  2. Zastanawia mnie tylko dla kogo te pieniądze pracowały przez tyle czasu. Przecież w skali całego kraju to jest ogromna kwota. Po raz kolejny przekonujemy się niestety, że cały skarbowy system w kraju działa przeciwko jego chlebodawcom.

  3. może i tak, ale z naszej pozycji po prostu się cieszymy, póki mamy ten 1%, bo też różnie może być, a to jednak większa część środków jakie udaje nam się pozyskać na rehabilitację.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.