przymiarka

Jula rośnie 🙂 (w tym roku na torcie pojawi się pierwsze „naście”). Oczywiście rośnie nie od wczoraj – ba, nawet nie od przedwczoraj 🙂
Nie ma zmiłuj – po zakupie większego wózka (nota bene nadal uważam go za najlepszy jaki mieliśmy do tej pory) pojawiła się potrzeba kupienia większego fotelika.
I nie jest to łatwa decyzja, a już na pewno nie taka jaką mogliśmy podjąć samodzielnie. Całą sprawę nieco skomplikował fakt że chciałam aby nowy fotelik nie tylko był bardzo wygodny, nie tylko ułatwiał Julci siedzenie ale spełniał jednocześnie funkcję pionizatora (czyli urządzenia dzięki któremu Jula mogłaby sobie czasem postać). Samo połączenie tych funkcji nie jest niczym nadzwyczajnym dla nas rodziców poruszających się w świecie sprzętów ortopedycznych i medycznych, jednak zawsze pozostaje dylemat czysto marketingowy – który sprzęt wybrać?!…
Padło na Baffin.
Tego typu sprzętów nigdy nie kupuje się zaocznie i „na wygląd”, każdorazowo wymagają indywidualnego dopasowania, po pierwsze dlatego że taki fotelik musi wystarczyć na kilka lat conajmniej, po drugie dlatego że nie jest to mały wydatek a po trzecie powiedzmy sobie szczerze – nawet butów nie kupujemy bez przymiarki, a co dopiero tak istotny element codziennego funkcjonowania naszych dzieciaczków. Złe dopasowanie takiego fotelika może być fatalne w skutkach i namnożyć problemów których i bez tego mamy przecież nie mało a do tego regularnie niweczyć jakże ciężko wypracowywane na co dzień efekty rehabilitacji.
Do sprawy należy więc podejść poważnie.
Umówiliśmy się z dystrybutorem który be żadnego problemu przyjechał dwa dni później z całym arsenałem fotelików aby wybrać najlepszy dla Julci – (dla zainteresowanych – panem Kamilem Lackowskim z Liw Care Technology z siedzibą w Łodzi, www.liwcare.eu)
Zaczęło się przymierzanie 🙂
I zacznę od tego że jak tylko zobaczyłam to kosmiczne urządzenie, określenie „fotelik” przestało byś aktualne 🙂
Okazało się że Jula znajduje się pomiędzy dwoma rozmiarami – jest za duża na mniejszy i nieco za mała na większy (Baffin Trio). W tej sytuacji nie ma wątpliwości że należy wziąć większy, jednak przyznaję, miałam wątpliwości czy Jula w nim nie utonie…
Ale nie doceniłam naszej córci 🙂

Baffin Trio liw care technology

Baffin Trio liw care technology

Uśmiech Julci był dla nas najlepszym dowodem na słuszność wyboru 🙂
Fotel ma bardzo wiele możliwości regulacji, jego funkcja terapeutyczna jest bardzo rozbudowana, Jest wygodny, Jula siedziała w nim bardzo swobodnie, nie napinała się. Siedzisko jest na dużym stelażu na kółkach, jego nachylenie regulowane jest pilotem. Rozkłada się do pozycji leżącej co przy odpowiednim upięciu jest wstępem do funkcji pionizatora. I będzie stolik 🙂

Decyzja została więc podjęta, teraz będziemy kompletować fundusze na zakup 🙂

pozdrawiam 🙂

  1. … 🙂 Rakieta 🙂 …to słowa Cioci Zosi…a jeśli Rakieta to Julcia jest 🙂 Kosmonautką 🙂 …

  2. Kosmiczna maszyna, faktycznie! 🙂 no i mega twarzowa, piękny kolor.
    A to się zmieści do samochodu?!?
    Ps: Matkaaa… sznurowadła chyba trzeba zmienić? 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.