Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!

wszystkiego najlepszego! Nowy Rok to nowe postanowienia, przemyślenia i plany, życzę aby wszystkie się spełniły 🙂 co najmniej wszystkie, bo więcej pozytywnych niespodzianek nikomu jeszcze nie zaszkodziło 🙂
Sylwestra spędziliśmy w rodzinnym gronie, byliśmy z Julcią, część imprezki przespała, a jak już się wyspała to jeszcze zdążyła z nami posiedzieć. Po powrocie do domu zaraz zasnęła i spała jak na pierwszy dzień roku przystało do 10 🙂 kochana ta nasza córcia.

Podobno jak zaczyna się rok, tak będzie przez cały czas, no i bardzo pasuje mi takie podejście bo Julcia dziś nie dość że pojechała z uśmiechem do szkoły (choć wstawanie o 6,30 do najprzyjemniejszych pewnie nie należy…) to wróciła z piękną pochwałą w dzienniczku a ponieważ to pierwsza oficjalna pochwała w jej karierze ucznia (szybko się jej dorobiła 🙂 to trzeba ją przytoczyć w całości:
                                                                                           POCHWAŁA:
Julka w dniu dzisiejszym bardzo ładnie pracowała podczas zajęć: cięła po linii prostej, układała elementy kompozycji (wg własnej inwencji) i kleiła na kartce dużego formatu. Wychowanka pracowała chętnie i w dobrym nastroju. Otrzymuje POCHWAŁĘ – Gratulacje.

taką mamy zdolną córcię!
gratulacje Słoneczko! 🙂 mamy nadzieję że dobre samopoczucie i chętne uczestniczenie w zajęciach to dobra wróżba na nadchodzący rok 🙂

na ćwiczeniach Julcia też świetnie sobie radziła, niepokojące mnie jakiś czas temu problem z ułożeniem miednicy przy leżeniu na plechach, sprawiający że Jula układała nogi w bok w jedną stronę, praktycznie zniknął dzięki temu że Sebastian skupił się na tym przez kilka ostatnich spotkań i Jula po każdych ćwiczeniach leżała coraz lepiej i lepiej, prościej i prościej, aż w końcu różnica się wyrównała i leży ślicznie z nóżkami pięknie odwiedzionymi i symetrycznie ułożoną miednicą 🙂 naprawdę vojta mnie cały czas zadziwia…
ostatnio zauważyliśmy też że Jula wyciąga wyprostowane rączki przed siebie jak leżymy sobie i np czytamy książeczkę. Efekt jest taki że Jula dociąga rączki do książeczki którą ma przed sobą w górze tak jakby wskazywała rączką obrazki. I nie chodzi już nawet o to, że twierdzę, że robi to celowo (choć bardzo bym chciała żeby tak było) tylko o to, że nawet jeżeli jest to przypadek to ten przypadkowy ruch powoduje że Jula poznaje nowe możliwości swoich rączek, mając większą swobodę w ramionach i zwiększony zakres ruchu ma szansę zauważyć że w ten sposób też można coś zrobić a wtedy jest nadzieja że ruch początkowo przypadkowy będzie się stawał coraz bardziej celowy. Na lepszą pracę rączek Julci przy ćwiczeniach Sebastian zwraca naszą uwagę już od jakiegoś czasu – Jula dużo lepiej układa się w pozycjach do poszczególnych stymulacji a w trakcie samego ćwiczenia mięśnie pracują rewelacyjnie. Oby to też było dobrą wróżbą przy początku roku 🙂

dzisiejsze optymistyczne prognozy zamyka fakt, że dostaliśmy dofinansowanie do rehabilitacji z Fundacji TVN nie jesteś sam, co ucieszyło mnie tym bardziej, że straciłam już na nie nadzieję ponieważ dokumenty złożyłam na początku zeszłego roku. Jak widać trzeba tylko cierpliwie poczekać 🙂 Bardzo dziękujemy! 🙂

pozdrawiam serdecznie 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.