cześć Beaciu 🙂 zgodnie z obietnicą piszę co i jak 🙂 i niniejszym otwieram oficjalnie nowy serwis blogu – „sto pytań do…” ewentualnie – popularne niegdyś – „napisz do Kasi”, z tym że Kasią w tym wypadku będę ja 🙂
otóż, zabrać trzeba ze sobą (dla niewtajemniczonych dodam, że na turnus w Małym Gacnie w Neuronie 🙂 ) :
– aktualne RTG bioderek (aktualne znaczy nie starsze niż 3 miesiące, choć myślę że do pół roku jak masz to mogłoby być) RTG jest potrzebne pani doktor do dopasowania ćwiczeń, bo nie wszystkie się nadają jak biodro jest podwichnięte czy zwichnięte np. potem się je robi raz w roku kontrolnie, u nas te RTG uratowało Julcię przed operacją bioderek, bo z polecenia pani doktor z Neurona przy kolejnym kontrolnym wysłała nas w porę do ortopedy żeby popodcinać ścięgna przy podwichnięciach i przykurczach w przywodzicielach przede wszystkim, gdybyśmy nie jeździli na turnusy podejrzewam że nie trafiłabym na czas z Julcią na tą operację…
– dokumentację medyczną a tej pewnie masz pod dostatkiem więc weź wszystko co masz 🙂 to tylko za pierwszym razem,
– jak masz dofinansowanie z PFRON (a chyba nie masz… 🙂 ) to skierowanie na turnus od lekarza
– ja biorę pościel dla Julci, bo lubi swoją, ale tam oczywiście jest tyle ile trzeba, więc to już jak chcesz, (w pokoju są dwa łóżka, albo dwie wersalki, albo łóżko i wersalka 🙂 w każdym razie dwa posłania)
– jak chcesz mieć jakiś konkretny pokój np daleko od świetlicy bo tam często jest głośno, to zadzwoń wcześniej i poproś panie, to Ci zarezerwują jak będzie można
– kawka herbatka, napoje i wszelkie żywnościowe sprawy są w pełni dostępne na miejscu i nic nie musisz brać, chyba że Zycia je jakieś swoje specyfiki (a pewnie je) wtedy może warto zrezygnować z jedzenia dla niej w ośrodku, bo jak będzie jadła swoje to po co masz za nią płacić, w każdym razie mielenie posiłków jest jak najbardziej możliwe, jest w kuchni porządny blender 🙂
– trzeba wziąć proszek do prania i płyn do płukania czy co tam używasz, pralka jest dostępna dla rodziców ale chemia nasza 🙂
– lodówki są na korytarzach także zapas jakichś rzeczy lodówkowych możesz spokojnie zabrać, sklepy są 2 we wsi w razie co i jeden nieco dalej porządniejszy, także w sumie specjalnych zapasów nie trzeba robić 🙂
– najpowszechniejsze lekarstwa są w gabinecie ale zawsze lepiej mieć swoje
– dobrze mieć też jakieś sztywniejsze kapciuszki do ćwiczeń, (polecam z Postępu), bo jak Zycia będzie np. pionizowana to musi mieć, ja nie wiedziałam za pierwszym razem i musiałam z internetu zamawiać do Gacna
nie wiem czy coś jeszcze… pewnie o czymś zapomniałam, no oczywiście kreacja sylwestrowa musi być 🙂
jak mi się jeszcze coś przypomni to dam znać 🙂